Jasiel


Jasiel był małą łemkowską wsią, położoną w pobliżu źródeł Jasiołki - jednej z ważniejszych rzek południowo-wschodniej części Beskidu Niskiego. Od tej właśnie rzeki pochodzi nazwa wsi, a słowo z którego się wywodzi brzmi "jasył" i w jezyku Łemków oznacza jasną, czystą wodę.



Historia:
O historii Jasiela wiemy niewiele, w porównaniu z okolicznymi osadami. Pewnym jest, że wieś założono na prawie wołoskim w 1559 roku. W dokumentach lustracyjnych z 1565 roku opisywana jest następująco:

"Na wierzchowinie rzeki Jasła, pod górą Beskiedem nie daleko granicze vegerskiey; (...) od sesczi lyath poczeła sie szadzicz prawem wołoskiem, yako y drugie wszi; w niey yusz iest łanow ku kopanyu wymierzonich dziewiecz, na których kmieci osziadlo dwanasczie, a kazdy z nich po trzi czwierczi lanu trzima, s ktorych iescze czinssu zadnego nie dawaią, yz niedawno zasziedli, alie bendą powynni dawacz czinsz more aliarum vallarum valachicarum expirata libertate; a ymiona kmieczi the ssą (...) - s ktorich kazdi od piączi lyayh zasziadl.".

Można stąd wysunąć wniosek, że grupa 12 kmieci objęła razem teren przeznaczony pod wieś. Mimo iż sołtys nie został wymieniony, wszystko było dobrze zorganizowane - wskazują na to wolnizna i pomierzone grunta. Wszyscy kmiecie noszą ruskie imiona, ale kilku spośród nich ma nazwiska węgierskie.
Wieś nigdy nie należała do klucza Jaśliskiego i była własnościa królewską. Zasłynęła głównie z tego, że mieszkańcy Jaślisk, gdzie znajdowała się komora celna, zasadzali się tu na węgierskich kupców win i siłą sprowadzali ich do miasta. Kupcy ci bowiem, umyślnie omijali Jaśliska w celu uniknięcia płacenia myta.
Ciekawostkę znaleść możemy w zapiskach grodu sanockiego z 1607 roku. Jest tam bowiem napisane, że miejscowy pop Jurko, jego syn, sługa, sąsiad Żyd oraz zorganizowana przez nich banda napadła na dwór Rosińskich w Teleśnicy.
W wieku XVIII w Jasielu istniała parochia, a w 1785 roku mieszkało we wsi 196 grekokatolików. Parochię zniesiono w 1792 roku, a ponownie ustanowiono w 1818 roku. W 1725 roku wzniesiono tu kaplicę unicką, którą w 1825 roku przebudowano na drewnianą cerkiew. W roku 1934 cerkiew uległa rozbudowie, a zniszczono ją w 1945 roku.
Po pierwszym rozbiorze Polski wieś dostała się w posiadanie rządu austriackiego, a następnie sprzedana została prywatnym właścicielom.
W 1879 roku we wsi mieszkało 296 grekokatolików, czyli o stu więcej niż przed stu laty. Piętnaście lat później liczba ta wzrosła do 339 osób. Jasiel zamieszkiwali więc wyłącznie Łemkowie. W owym czasie wieś nalezała do Księcia Władysława Czartoryskiego.
Podczas pierwszej wojny światowej, zimą 1914-15 w okolicy trwały zacięte walki o karpackie przełęcze, które wiosną przerodziły się w wielką operację wojenna zwaną w literaturze historycznej operacją gorlicką. Jasiel wówczas także ucierpiał - spłonęły między innymi budynki parochii. "Pamiątką" z tamtych czasów jest nazwa, obecnie zalesionej, Żołnierskiej Polany. Znajduje się ona na grzbiecie, na wschód od wioski i według tradycji tam właśnie żołnierze przeciwnych stron spotykali się przy wódce podczas przerw w walkach.
W 1931 roku wieś zajmowała powierzchnie 6,13 kilometrów kwadratowych, na jej terenie znajdowało się 61 domów, które zamieszkiwało 376 mieszkańców. We wsi znajdował się także posterunek straży granicznej, z którym związane są tragiczne wydarzenia opisane poniżej.
Po zakończeniu II wojny światowej na terenie Beskidu Niskiego i sąsiednich Bieszczadów toczyły się mniej lub bardziej zacięte walki z partyzancką armią ukraińską zwaną UPA. Zimą 1946 roku UPA rozpoczęło zmasowaną akcję polegająca na "unieszkodliwianiu" polskich strażnic WOP na odcinku Łupków - Jasiel. Najtragiczniejszy epizod tej akcji miał miejsce na terenie Jasiela. W związku ze zbliżającym się niebezpieczeństwem, 20 III 1946 załoga strażnicy otrzymała rozkaz wycofania się. Aby zapewnić załodze bezpieczeństwo, do Jasiela sciągnięto posiłki z placówek w Łupkowie, Komańczy, Radoszycach i Woli Michowej. Wszystkich żołnierzy było 90 (w tym 6 oficerów). Cały konwój wyruszył rankiem (mieli dojść do Komanczy przez Moszczaniec, Wisłok i Czystohorb), ale nim opuścił teren wsi został zatakowany przez połączone sotnie UPA : "Hrina", "Bira" i "Myrona". Według niektórych źródeł banderowców było nawet tysiąc! Żołnierze polscy zostali otoczeni i bronili się w zabudowaniach Jasiela przez kilka godzin - aż do wyczerpania amunicji. Poległo dwóch Polaków, a kilkunastu było rannych. Do niewoli dostało się więc blisko 90 żołnierzy. Następnego dnia jeńców przetransportowano do Moszczańca, gdzie zostali przesłuchani i podzieleni na kilka grup. Główną grupę, składająca sie głównie z oficerów i podoficerów, liczącą 36 osób, zaprowadzono na zalesione wzgórze Berdo między Moszczańcem i Darowem. Tam torturowano ich, a następnie rozstrzelano. Tylko jednej osobie z tej grupy udało się zbiec z miejsca egzekucji - był to szeregowy P.Sudnik. Część Polaków wypuszczono na wolność, ale los około 20 jest nieznany. Być może zostali rozstrzelani w innym miejscu lub udało im się zbiec i zdezerterowali, co w tamtych niepewnych czasach nie było rzadkością. Natomiast zwłoki 36 zabitych wopistów ekshumowano i przeniesiono na cmentarz w Tarnawie koło Zagórza.
Wieś Jasiel przestał istnieć w latach 1945/46 kiedy to całą ludność wysiedlono do Związku Radziedzkiego.

Dzisiaj:
Obecnie dolina Jasiołki, na terenie której leżała wieś, została objęta przez rezerwat przyrody "Źródliska Jasiołki". Został on utworzony w 1993 roku i ma powierzchnie 1585 hektarów i jest jednym z większych rezerwatów w polskich Karpatach. Na tym terenie znajduje się też wiele pamiątek historycznych. Pierwszą z nich jest pomnik poświęcony pomordowanym wopistom, wzniesiony na terenie ówczesnej strażnicy.
Idąc dalej drogą w stronę Moszczańca dochodzimy do głazu z tablicą pamiatkową. Tablicę tą odsłonił w 1981 roku, podczas uroczystego rajdu PTTK "Szlakiem Kurierów Beskidzkich" (Jasiel leżał na tymże szlaku kurierskim), słynny kurier Jan Łożański z Sanoka, który ponad 40 razy przebył droge Budapeszt-Warszawa jako kurier Komendy Głównej Związku Walki Zbrojnej.
Dalej, po zachodniej stronie drogi znajdują się ruiny późniejszej strażnicy WOP-u, zbudowanej po 1946 roku. Po likwidacji tej placówki budynek był początkowo jako schronisko, ale później zamieniono go na owczarnie, używaną podczas wypasów.
Idąc dalej ok. 600 metrów drogą, napotykamy się na cerkwisko oraz cmentarz, na którym pochowani są żołnierze sowieccy polegli jesienią 1944 roku, podczas operacji dukielsko-preszowskiej. Obok cerkwiska znajduje się także stary łemkowski cmentarz (czy raczej jego pozostałości). Ostatnim zabytkiem na terenie wsi jest "nowszy" wiejski cmentarz parafialny, znajdujący się ok. 300 m. na północ od powyższego.

Warto wspomnieć, że przez Jasiel przechodzi dalekobieżny niebieski szlak turystyczny im. Kazimierza Pułaskiego, zwany popularnie "granicznym". Jasiel jest dobrym miejscem na nocleg na trasie między Łupkowem, a Barwinkiem. Na terenie byłej wsi znajduje się pole namiotowe (bezpłatne) z wiatą i miejscem na ognisko (na zdjęciu obok). Brakuje tam jednak bazy namiotowej lub chatki, gdyż niebieski szlak, a szczególnie jego odcinek Łupków-Jasiel jest niezwykle pięknym, ale bardzo mało uczęszczanym - między innymi właśnie z powodu braku bazy noclegowej dla turystów nie chodzących z własnym namiotem.

Fot. Ł. Aranowski