Polany Surowiczne


Polany Surowiczne to nieistniejąca dziś wieś położona nad lewym dopływem Wisłoka, u podnóża Polańskiej - jednego z najlepszych punktów widokowych w Beskidzie Niskim.



Historia:
Początki osady sięgają pierwszej połowy XVI wieku - czasów gdy starostą sanockim był Mikołaj Wolski. Osadnicy z sąsiedniej, rozrastającej się wsi Surowicy prowadzili na tych terenach wypas, a później postanowili założyć tu osobną wieś, którą początkowo nazwali Potok Surowiczny. Przywilej lokacyjny uzyskał dnia 22.VI.1549 roku Iwan z Surowicy. Dzisiejszą nazwę zaczęto stosować od 1551 roku, kiedy to nastapiło rozdzielenie ziem Polan Surowicznych i sąsiedniej Surowicy. Polany, w przeciwieństwie do położonych nieopodal na wschód wsi, nie należały wówczas (i nigdy) do biskupów przemyskich. Były natomiast własnoscią kasztelana sanockiego.
Wieś rozrosła się na tyle, że 15 kwietnia 1690 roku założono tu parochię. Natomiast w roku 1728 wzniesiono we wsi drewnianą cerkiew pod wezwaniem św. Michała Archanioła, a rok później zbudowano obok murowaną dzwonnicę, której pozostałości zachowały się do dziś. Cerkiew była później przebudowywana - w 1889 roku przebudowano Sanktuarium, a w 1903 roku Babiniec.
Polany były od początku do końca wsią łemkowską. W 1785 roku wieś liczyła 441 grekokatolików. W czasach gdy polany były posiadłością Zofii Skórskiej, w Polanach toczył się spór pomiędzy sołtysem i duchownymi, o zwrot należnych cerkwi gruntów, które zagarnięte zostały przez świeckich władców podczas 20 letniego okresu, w którym nikt nie piastował urzędu miejscowego parocha. Spór ten toczył się w latach 1805-1837. W roku 1880 we wsi mieszkało 665 osób, natomiast dwadziescia lat później liczba ta wzrosła do 695 osób, przy 111 chałupach mieszkalnych.
Ciekawostką jest, że na początku naszego stulecia, tamtejszy ksiądz założył stowarzyszenie nazwane "Bractwem trzeźwości", które miało na celu zwalczać rozpowszechnione u chłopów pijaństwo. W czasach między wojennych Polany były dużą wsią, zdecydowanie większą od sąsiedniej Surowicy. Miały bowiem powierzchnie ok. 14,6 kilometra kwadratowego, a zamieszkiwało ją ok. 680 mieszkańców. Warto zaznaczyć, że podczas trwającej nieopodal pierwszowojennej Operacji Gorlickiej Polany Surowiczne unikneły większych zniszczeń.
Podczas trwania II wojny światowej, wieś znana była jako silny ośrodek ukraińskiego ruchu nacjonalistycznego. Przez Polany Surowiczne przebiegał bowiem szlak kurierski AK i to właśnie z relacji kurierów wiemy o negatywnym nastawieniu mieszkańców wsi do Polaków. Po wojnie wieś przestała istnieć, kiedy to w 1946 roku wszystkich mieszkańców wysiedlono do ZSRR.

Dzisiaj:
Jedynym śladem po dawnej łemkowskiej wsi są ruiny murowanej dzwonnicy oraz kilka przykościelnych nagrobków. Oprócz tego zachowało się kilkanaście piwnic, na które można się natknąć penetrując teren dawnej wioski. Na terenie wsi znajduje się kilka budynków (lub ich ruin) z czasów PRL-u. Jeden z nich (służący niegdyś jako siedziba strażników pilnujących "resocjalizujących się" tu więźniów) klub turystyczny STYKI przy Politechnice Warszawskiej, doprowadził do stanu używalności i założył tam chatkę studencką. Czynna jest ona w wakacje, czasami w ferie, długie weekendy itp. Panuje w niej miła atmosfera, a nocleg udzielany jest w zamian za prace na rzecz chatki. Polany Surowiczne są przepięknym miejscem i świetną bazą wypadową do wycieczek na gniazdo Jawornika, a nawet na pasmo Bukowicy.
Szczegółowe namiary na chatkę znajdziesz tutaj.

Fot. W. Czado